Dlaczego Jezus zamienił wodę w wino?

Chyba nie skłamię jeśli powiem, że można nie widzieć w całym swym życiu Biblii na oczy, jednocześnie wiedząc, że Pan Jezus uczynił z wody wino. Fakt ten staje się częstym argumentem w ustach tych, którzy usprawiedliwiają swoje pijaństwo. Mało kto się zastanawia dlaczego Chrystus zrobił coś takiego. Gdy spojrzeć na cuda jakich dokonywał, były to uzdrowienia, egzorcyzmy, wzbudzanie do życia z martwych lub cudowne rozmnożenia pokarmu. Natomiast ten cud wydaję się całkiem inny, dziwny, niezrozumiały. Powszechnie uznaje się, że Jezus był po prostu dobrym „cudotwórcą”, który dorobił wina dla gości weselnych. Czy taka jest prawda? Gdzie należy szukać odpowiedzi? Oczywiście w samej Biblii 🙂

Punktem wyjścia, w celu zrozumienia tego co się wydarzyło w Kanie Galilejskiej, powinna być pora roku. Wesele, na które zaproszono Chrystusa odbyło się niedaleko święta Paschy, a więc na wiosnę (J 2,13). Dlatego Pan Jezus odpowiedział Maryi: „Czego chcesz ode mnie, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja.” (J 2,4 BW), gdy powiedziała Mu o tym, że wino się skończyło. To nie był jeszcze czas śmierci Chrystusa (jak wiemy wino symbolizuje przelaną na krzyżu krew naszego Pana, a stało się to w święto Paschy). Dodatkowo J 2,6 mówi: „A było tam sześć stągwi kamiennych, ustawionych według żydowskiego zwyczaju oczyszczenia…” (J 2,6 BW). Stągwie te zabierano na Paschę. Każdy Żyd w takich stągwiach mył się, by być czystym na ważną uroczystość. Każda kobieta po swym miesiączkowaniu wchodziła do tych stągwi by się oczyścić (to jedne z przykładów). Nazywano je mikwa. W takim naczyniu mógł się zanurzyć dorosły człowiek, wobec czego były one pojemne na około 200/300 l. Czy Chrystus zrobił by tyle wina, żeby dać ludziom możliwość upicia się nim jak świnie? Raczej nie. To wino w mikwach wskazywało na odnawiającą moc krwi Pana Jezusa. Struktura księgi to potwierdza. Ewangelia Jana jest ściśle powiązana ze świętami żydowskimi. Zaczyna się ona świętem Paschy (przyjmując, że rozdz. pierwszy to jedynie wstęp) i kończy również nim. Chrystus przed ostatnią swą Paschą dał apostołom kielich i powiedział: „…to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów.” (Mt 26,28 BT) Tak samo uczynił przed pierwszą Paschą w czasie swej służby. Miała to być lekcja dla uczniów Jezusa o tym kim On jest – zapowiedzianym Mesjaszem, który będzie cierpiał za każdego grzesznika (por. Iz 52,13-53,12). Dlatego św. Jan napisał: „Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.” (J 2,11 BT) Zatem Chrystus nie zrobił tego ze względu na gości czy Maryję, ale ze względu na apostołów.

Czy to nie wspaniałe, że Syn Boży poniósł na krzyż wszystkie nasze winy? Możesz być wolny dzięki Jego świętej ofierze! Ją zapowiedział już w Kanie gdy zamienił wodę w wino. Niech ten fragment przestanie być dla Ciebie biesiadnym, nic nie znaczącym ustępem i stanie się źródłem głębokiej duchowej refleksji nad miłością Boga, życzę Ci tego z całego serca.

„Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali – łaskę po łasce.” (J 1,16 BT)